Madonna „Live to Tell”
Rok 2022 jest bardzo ważnym rokiem w karierze Madonny –
jednej z najważniejszych artystek wszech czasów i absolutnej bohaterce mojego
świata popkultury od 1985 roku. W październiku minie 40 lat, odkąd Artystka
wydała swój pierwszy singiel. W comiesięcznym cyklu od lutego do października
będę prezentował najważniejsze, moim zdaniem, piosenki Madonny – moje złote TOP
10 Gwiazdy. Dziś pora na kolejną lokatę i rozpoczęcie prezentacji nagrań z
„pierwszej trójki”.
Na miejscu 3 – „Live to Tell” – jedna z piękniejszych ballad
w artystycznym dorobku Madonny. O ile „Material Girl” mnie zachwyciło i
pozwoliło poznać Madonnę, „Live to Tell” całkowicie mnie zauroczyło i
zahipnotyzowało. Muzyka, mądry tekst, który sobie z trudem jako 13-latek przetłumaczyłem
i video, w którym Madonna była taka inna – spokojna, stonowana, kobieca, ale
nienachalnie seksualna, bardziej sensualna. Nagrałem sobie tę piosenkę z Trójki
i słuchałem jak obłąkany przez całe dnie.
Nagranie zostało wydane na singlu 26 marca 1986 i było
pierwszą piosenką promującą genialny i niezwykle przebojowy album „True Blue”.
„Live to Tell” to wspólna kompozycja Patricka Leonarda i Madonny (żeby jeszcze
doszło kiedyś do ich kolaboracji…) i znalazła się także na ścieżce dźwiękowej filmu
„W swoim kręgu” (At Close Range) z Seanem Pennem i Christopherem Walkenem –
kadry z filmu pojawiają się w video clipie. Teledysk pokazał „nową” Madonnę –
bardziej dojrzałą, refleksyjną, wręcz poetycko uduchowioną.
Madonna
wykonała „Live o Tell” podczas trzech tras koncertowych – Who’s That Girl,
Blonde Ambition i Confessions Tour. Wykonanie ballady podczas tej
ostatniej trasy wywołało mnóstwo kontrowersji – Madonna zaśpiewała utwór na
krzyżu zbudowanym z luster, ubrana w koronę cierniową. Nagranie pojawiło się na
trzech płytach kompilacyjnych – „The Immaculate Collection”, „Celebration” oraz
składance najpiękniejszych ballad „Something to Remember”.
Nagraniem „Live to Tell” Madonna zjednała sobie krytyków, a
jej fani pokochali balladę. Piosenka została trzecim numerem 1 Madonny na amerykańskiej
liście przebojów (po „Like a Virgin” i „Crazy for you”). W Wielkiej Brytanii
piosenka dotarła do miejsca 2 – atakowi na szczyt angielskiej listy przebojów
zapobiegł austriacki piosenkarz Falco ze swoim hitem „Rock me Amadeus”.
Podobnie było w zestawieniu radiowej Trójki – szczytowe miejsce to pozycja 3. Na mojej prywatnej liście – oczywiście „Live
to Tell” było Numerem 1 i spędziło rekordowe wówczas 11 tygodni na szczycie.
Fantastyczna jest także instrumentalna wersja nagrania.
Już niebawem kolejna lokata mojej jubileuszowej listy
ulubionych hitów Madonny - miejsce 2. A
6 października – w 40. rocznicę wydania pierwszego singla – z piosenką
„Everybody” serdecznie zapraszam na sam szczyt mojego notowania.