„Red White & Royal Blue” Casey McQuiston, Prószyński i S-ka 2020
Przekład:
Emilia Skowrońska
W ubiegłym roku książkowi blogerzy i vlogerzy z całego
świata zachwycali się debiutancka powieścią Casey McQuiston „Red White &
Royal Blue”. To książka z kategorii Young Adult (do której wiekowo, niestety,
nie należę), ale autorka dedykowała ją „dziwakom i marzycielom (a do tych niezmiennie
się zaliczam), więc po wszystkich entuzjastycznych recenzjach i zwycięstwie
pozycji w dwóch kategoriach na książkę roku goodreads.com (debiut roku, romans
roku) sięgnąłem po „Red White & Royal Blue”. I – z przykrością stwierdzam –
rozczarowałem się.
Głównym bohaterem powieści jest Alex Claremont-Diaz – na
pierwszy rzut oka typowy amerykański dwudziestolatek, który studiuje, uwielbia
imprezy, jest synem meksykańskiego imigranta i Amerykanki. Ale Alex normalnym
amerykańskim chłopakiem nie jest – to Pierwszy Syn USA – mama Alexa – Ellen –
jest pierwszą w historii Stanów Zjednoczonych kobietą-Prezydentem, a ojciec –
senatorem. Alex mieszka zatem z mamą i siostrą June (rodzice są rozwiedzeni,
ale pozostają w bardzo poprawnych relacjach) w Białym Domu, marzy mu się
kariera polityka, jest bardzo otwarty i chętnie angażuje się w polityczną
działalność rodziców.
Alex ma jednak jednego wroga – osobę, której szczerze
nienawidzi – to książę Henry – brytyjski następca tronu, wnuczek angielskiej
Królowej. Podczas wesela Filipa, starszego brata Henry’ego, dochodzi do
nieszczęśliwego wypadku i Alex wraz z Henrym lądują na weselnym torcie młodej
pary za 75, 000 funtów. Dochodzi do zaostrzenia relacji między Stanami
Zjednoczonymi a Koroną Brytyjską. Jedyną szansą na zażegnanie konfliktu jest
stworzenie pozorów przyjaźni między Henry’m i Alexem. Na początku jest bardzo
ciężko, a potem…
A potem wszystko kończy się nad wyraz szczęśliwie… Książka
przedstawia ciekawy obraz Ameryki jako kraju tolerancyjnego, otwartego i
akceptującego inność, ale też targanego przed obrzydliwe polityczne rozgrywki
na szczytach władzy. Czy Stany Zjednoczone 2020 są rzeczywiście gotowe na
kobietę na stanowisku Prezydenta i Pierwszego Syna, który oficjalnie mówi o
swoim biseksualizmie i otrzymuje w zamian ogromne poparcie?
Jak na debiut i młody wiek autorki, na pewno można uznać
powieść za udaną, książka nie jest jednak przeznaczona dla osób z mojego
pokolenia. Liczne fragmenty tekstu wydały mi się naiwne, czasami całkowicie
niewiarygodne, choć z drugiej strony mam świadomość, ze dla wielu młodych ludzi
to książka ważna i wyczekiwana. Obawiam się, że nie mogę jej jednak wszystkim
polecić.
Moja ocena: 5/10
Zamierzam przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuń