czwartek, 2 stycznia 2025

 

JOSHUA COHEN „Rodzina Netanjahu”, Wydawnictwo Agora 2023


„Rodzina Netanjahu. Wspomnienie przelotnego, a w ogólnym rozrachunku zupełnie nieistotnego zdarzenia w historii bardzo sławnej familii” to jedna z pierwszych książek, które przeczytałem jeszcze w ubiegłym roku, a że książka jest po prostu bardzo dobra i godna rekomendacji, zachęcam do jej przeczytania w 2025 roku. Przekład Agi Zano jest wyborny, a Joshua Cohen otrzymał za tę dowcipną i mądrą powieść Nagrodę Pulitzera w 2022 roku.

Jest rok 1960, jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, na kampusie Uniwersytetu Corbin w Corbindale w stanie Nowy Jork. Głównym bohaterem jest Ruben Blum - pracownik akademicki Uniwersytetu, historyk specjalizujący się w niszowej historii podatków i walczący o swoją pozycję na uczelni. Mieszka w przydzielonym mu służbowym domu wraz z żoną – pracownicą uniwersyteckiej biblioteki i nastoletnią córką. Warto wspomnieć, że Blumowie to rodzina żydowska – dość nowoczesna, ale dochowująca pewnym tradycjom, dzięki czemu możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat kultury żydowskiej w USA.

Choć życie Rubena nie jest najłatwiejsze, bo co semestr musi martwić się o przydział godzin dydaktycznych, jest w miarę spokojne i ustabilizowane. Ale do czasu. A dokładnie do momentu, kiedy o posadę na Uniwersytecie Corbin zaczyna ubiegać się uczony z Izraela, niejaki Bencijon Netanjahu. Rubenowi zostaje powierzone zadanie sprawdzenia nowego potencjalnego pracownika oraz zaopiekowania się Netanjahu i jego rodziną podczas aplikacyjnej wizyty w Stanach Zjednoczonych. Przybycie niezwykle kontrowersyjnego Benicjona i jego licznej rodziny na zawsze zmienia życie Rubena…

Książka jest błyskotliwa i przezabawna. Opisy perypetii związanych z przybyciem rodziny Netanjahu do Ameryki, ale też rodzinne problemy Rubena, związane głównie z dorastającą córką, ale też kontaktami z rodzicami i teściami, są przedstawione w niezwykle zabawny sposób. Joshua Cohen ma dar do pisania w bardzo inteligentny i pełen humoru sposób, co nie oznacza, że powieść jest komedią. Autor umiejętnie przenosi nas w lata 60-te i wprowadza nas w arkana nieco innej kultury. Ciekawe jest też poznanie życia amerykańskich akademików z prowincjonalnego uniwersytetu.

Powieść czyta się świetnie, zwłaszcza jeśli czytelnika interesuje kultura anglosaska i lubi książki, których akcja rozgrywa się w Ameryce. To gwarantowana rozrywka i kontakt z bardzo ładnym językiem. Dlatego zdecydowanie tę powieść wszystkim polecam.

Moja ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz