JOSHUA COHEN „Rodzina Netanjahu”, Wydawnictwo Agora 2023
„Rodzina Netanjahu. Wspomnienie przelotnego, a w ogólnym
rozrachunku zupełnie nieistotnego zdarzenia w historii bardzo sławnej familii”
to jedna z pierwszych książek, które przeczytałem jeszcze w ubiegłym roku, a że
książka jest po prostu bardzo dobra i godna rekomendacji, zachęcam do jej
przeczytania w 2025 roku. Przekład Agi Zano jest wyborny, a Joshua Cohen
otrzymał za tę dowcipną i mądrą powieść Nagrodę Pulitzera w 2022 roku.
Jest rok 1960, jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, na kampusie
Uniwersytetu Corbin w Corbindale w stanie Nowy Jork. Głównym bohaterem jest Ruben
Blum - pracownik akademicki Uniwersytetu, historyk specjalizujący się w niszowej
historii podatków i walczący o swoją pozycję na uczelni. Mieszka w
przydzielonym mu służbowym domu wraz z żoną – pracownicą uniwersyteckiej
biblioteki i nastoletnią córką. Warto wspomnieć, że Blumowie to rodzina
żydowska – dość nowoczesna, ale dochowująca pewnym tradycjom, dzięki czemu
możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat kultury żydowskiej w USA.
Choć życie Rubena nie jest najłatwiejsze, bo co semestr musi
martwić się o przydział godzin dydaktycznych, jest w miarę spokojne i
ustabilizowane. Ale do czasu. A dokładnie do momentu, kiedy o posadę na
Uniwersytecie Corbin zaczyna ubiegać się uczony z Izraela, niejaki Bencijon
Netanjahu. Rubenowi zostaje powierzone zadanie sprawdzenia nowego potencjalnego
pracownika oraz zaopiekowania się Netanjahu i jego rodziną podczas aplikacyjnej
wizyty w Stanach Zjednoczonych. Przybycie niezwykle kontrowersyjnego Benicjona
i jego licznej rodziny na zawsze zmienia życie Rubena…
Książka jest błyskotliwa i przezabawna. Opisy perypetii związanych
z przybyciem rodziny Netanjahu do Ameryki, ale też rodzinne problemy Rubena,
związane głównie z dorastającą córką, ale też kontaktami z rodzicami i
teściami, są przedstawione w niezwykle zabawny sposób. Joshua Cohen ma dar do
pisania w bardzo inteligentny i pełen humoru sposób, co nie oznacza, że powieść
jest komedią. Autor umiejętnie przenosi nas w lata 60-te i wprowadza nas w
arkana nieco innej kultury. Ciekawe jest też poznanie życia amerykańskich
akademików z prowincjonalnego uniwersytetu.
Powieść czyta się świetnie, zwłaszcza jeśli czytelnika
interesuje kultura anglosaska i lubi książki, których akcja rozgrywa się w
Ameryce. To gwarantowana rozrywka i kontakt z bardzo ładnym językiem. Dlatego
zdecydowanie tę powieść wszystkim polecam.
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz