„NIEPEWNOŚĆ. ZAKOCHANY MICKIEWICZ”, Polska 2024
Premiera kinowa” 13 września 2024
„To film piękny, wzruszający i mądry” – tak o swojej nowej produkcji
powiedział reżyser biografii Adama Mickiewicz, Waldemar Szarek. Czy po
obejrzeniu filmu można w pełni zgodzić się z opinią twórcy?
Akcja filmu rozgrywa się na Litwie, w okolicach Nowogródka,
w roku 1822, jeszcze przed polskim przełomem romantycznym i momentem wydania
„Ballad i romansów”. Adam Mickiewicz
(Nikodem Rozbicki), ubogi i skromny nauczyciel oraz początkujący, choć dobrze
zapowiadający się poeta trafia do dworku rodziny Wereszczaków. Adam spotyka tam
swoich przyjaciół z kręgu Filomatów i Filaretów – Michała Wereszczakę (Adrian
Zaręba) i Tomasza Zana (Antoni Sałaj). Poznaje też panią Wereszczakową (Dorota
Landowska), a przede wszystkim Marylę – uroczą siostrę Michała (Aleksandra
Piotrowska), w której namiętnie i z wzajemnością się zakochuje.
Młodzieńcy umilają sobie czas spacerami nad jeziorem Świteź,
szczebiotaniem po francusku z paniami, jazdą konną, ale także poważnymi
patriotycznymi rozmowami na tematy narodowowyzwoleńcze. Niestety do dworku
przybywa hrabia Wawrzyniec Puttkamer (Paweł Charyton), któremu obiecana została
ręka Maryli…
Film nie jest biografią prezentującą przekrój życia naszego
wieszcza narodowego, to jedynie urywek z biografii, pamiętne lato przed
zdobyciem przez Mickiewicza sławy i zrewolucjonizowaniem historii polskiej
literatury.
Film jest rzeczywiście pięknie nakręcony, w urokliwych
sceneriach. Czuć romantyczną atmosferę i ogromną pracę twórców, którzy pieczołowicie
odtworzyli realia epoki. wrażenie robią sceny kręcone pod wodą. Rozbicki, znany głównie z nienajlepszych ról w
serialach i złych komediach, udźwignął tę ważną kreację i wypadł dobrze jako
22-letni Mickiewicz. Ogólnie, młodzi aktorzy są mocną stroną filmu.
Reżyser w ciekawy sposób wplata do filmu aluzje i nawiązania
do twórczości poety. W dialogach słyszymy znane strofy jego poezji, na ekranie
pojawiają się symbole nawiązujące do twórczości naszego narodowego wieszcza, a
wszystko to przedstawione jest w sposób subtelny i nienachalny.
Co jest zatem z filmem nie tak? Czemu mnie rozczarował?
Podczas projekcji myślałem sobie, że gdyby ten film zrobili Francuzi lub
Brytyjczycy, byłaby to po prostu dużo ciekawsza produkcja. W filmie jest wiele
dłużyzn, scen niewiele wnoszących do rozwoju akcji i pozyskania nowej wiedzy o
Mickiewiczu. Mam też ogromne obawy, czy przekona młodego czytelnika do
sięgnięcia po twórczość romantycznego wieszcza, która jest czytana przez uczniów
niechętnie. Wątpię, czy film spełnia pokładane w nim oczekiwania – zachęcenia
uczniów do czytania ambitnej klasycznej polskiej poezji. Owszem, film przybliża
postać Mickiewicza, ale (może z wyjątkiem przygotowań do pojedynku z
Puttkamerem) nie ukazuje go jako człowieka interesującego, czy
pasjonującego. To raczej bohater nijaki,
oczywisty, nie do końca zajmujący.
Chylę czoła przed reżyserem filmu, Panem Waldemarem Szarkiem
za tytaniczną pracę przy przygotowaniach do filmu, nienaganną znajomość kolei
losów Mickiewicza, wrażliwość i estetykę. Nie mogę jednak wybaczyć zbytniej
pasywności bohaterów, ich pozornej autentyczności oraz braku pomysłu na
zainteresowanie młodego widza.
Moja ocena: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz