„OBSESJA” (May December), USA 2023
Premiera kinowa: 2 lutego 2024
Piorunujący aktorski pojedynek Julianne Moore i Natalie
Portman, ogromne emocjonalne nasycenie, nieoczekiwane i niepokojące zwroty
akcji, świetna muzyka i historia nieoczywistej miłości – taki jest wchodzący na
ekrany wielokrotnie wyróżniany i nagradzany film „Obsesja” w reżyserii. Todda
Haynesa („Carol”, „I’m not there”, „Daleko od nieba”)
W pierwszej scenie filmu obserwujemy sielankową scenę
rodzinnego przyjęcia z grillem. Gracie (Moore) zabawia gości, a przy grillu
krząta się młody mężczyzna – Joe (Charles Melton), jak się okazuje to dużo
młodszy mąż gospodyni przyjęcia i ojciec jej trojga dzieci, najstarsze z
których urodziło się w więzieniu, kiedy chłopak miał zaledwie … 13 lat. Gracie
trafiła za kraty za uwiedzenie nieletniego chłopca, ale ich związek przetrwał
wszelkie przeciwności losu przez 23 lata. Na przyjęciu pojawia się także
hollywoodzka gwiazda – Elizabeth (Portman), która ma zagrać główną rolę w
fabularyzowanej historii związku Gracie i Joe.
Elizabeth pod pozorem przygotowań do roli zaczyna coraz
częściej bywać w domu Gracie, zadaje jej mnóstwo bardzo osobistych pytań,
aranżuje spotkania z członkami poprzedniej rodziny Gracie, z jej prawnikiem,
pracodawcami, zainteresowanie portretowaną w przygotowywanym filmie parą powoli
przeradza się w obsesję.
„Obsesja” to bardzo dobry, trzymający w napięciu thriller.
Moore świetnie ukazuje niestabilną emocjonalnie Gracie, która potrafi wybuchnąć
płaczem, kiedy klient nie odbiera zamówionego tortu, ale jest też niezwykle
zręczną manipulatorką, kontrolującą swoje dwie rodziny – z pierwszego i
drugiego małżeństwa. Portman po raz kolejny udowadnia, że jest fantastyczną
aktorką. Jako Elizabeth wywołuje wiele emocji, zaniepokojenie, zdziwienie, jest
nieprzewidywalna. Ciekawą kreację tworzy także Charles Melton. Intrygujące są
jego kontakty z tajemniczą nieznajomą z grupy hodowców motyli. Ewidentna jest
samotność mężczyzny, jego zagubienia i potrzeba bliskości.
Haynes tworzy ekscytujący obraz, który od początku do końca
ogląda się z ogromnym zainteresowaniem. Aktorstwo jest pierwszorzędne i aż
trudno uwierzyć, że po nominacjach do Złotych Globów żadna z gwiazd „Obsesji”
nie otrzymała nominacji od Amerykańskiej Akademii Filmowej. Moore i Portman z
pewnością zasłużyły przynajmniej na oscarową nominację – są w filmie świetne.
„Obsesja” nie daje prostych recept i wskazówek, co sądzić o dramatycznym
uwiedzeniu chłopca przed laty, skłania raczej do refleksji, co leży u postaw
nieoczywistego związku Gracie i Joe, który na pierwszy rzut oka wydaje się
bardzo udany, nieomal idealny, co po
głębszej analizie i obserwacji okazuje się nie do końca prawdziwe.
Bardzo polecam ten film. To po prostu dobre kino –
scenariuszowo, reżysersko, aktorsko.
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz