wtorek, 26 września 2023

 

„STRZĘPY”, Polska 2022


Premiera kinowa: 22 września 2023

Właśnie skończyła się tegoroczna edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a do kin trafił dopiero teraz obraz nagrodzony podczas ubiegłorocznego festiwalu – film „Strzępy” Beaty Dzianowicz – porażający i przytłaczający obraz rodziny dotkniętej chorobą Alzheimera – rodziny, bo choć na zaburzenie cierpi dziadek Gerard, ofiarą tego stanu są wszyscy najbliżsi bohatera.

Gerard Paterok (naprawdę wybitna rola Grzegorza Przybyła) to 60-letni profesor Politechniki Warszawskiej, wybitny specjalista w zakresie budowy wiaduktów, intelektualista, człowiek wielkiego umysłu i wielu pasji. Poznajemy go w górach, kiedy z synem Adamem (Michał Żurawski) fotografuje naturę. Wraz z nimi mieszka Bogna, żona Adama (Agnieszka Radzikowska) oraz ich nastoletnia córka Zoja (Pola Król). Spokój rodziny zakłócają nawracające specyficzne zachowania Gerarda – zapomina, myli użycie przyborów, potrafi wkroczyć do sypialni syna w najbardziej intymnym momencie. Spotkanie z lekarzem kończy się jednoznaczną diagnozą – szybko postępująca dziedziczona choroba Alzheimera.  

Choroba rzuca cień na życie rodziny. To nie tylko ogromy problem Gerarda, który niemal z dnia na dzień traci pracę, samodzielność, pamięć, świadomość i normalne życie, ale także potworna obawa, że gen choroby odziedziczył Adam – nauczyciel historii. Życie rodziny powoli zmienia się w piekło, a miłość Adama do ojca nie pozwala mu oddać go do specjalistycznej placówki. Sytuacje, które zaczynają powtarzać się w rodzinie Pasternaków całkowicie wymykają się spod kontroli. Czy rodzina będzie w stanie podnieść się po traumie choroby?

„Strzępy” to film bardzo przykry, niepokojący, po którym bardzo trudno się otrząsnąć. Największa w tym zasługa Grzegorza Przybyła, który tworzy niesamowitą, wstrząsającą kreację człowieka, który traci siebie, a choroba odbiera mu godność. Ten znany aktor z potężnym dorobkiem artystycznym w „Strzępach” tworzy rolę życia – wybitną, przejmującą, paraliżująca. Niezwykła jest przemiana bohatera – z wesołego, błyskotliwego profesora w wrak człowieka – agresywną, nieprzewidywaną postać bez pamięci i świadomości. Wielką rolę tworzy także Michał Żurawski – mężczyzny, który miota się między synowską miłością do ojca i poświęceniem mu a oddaniem rodzinie i trosce o jej bezpieczeństwo. Bardzo dobra jest także Agnieszka Radzikowska – niezwykle sugestywna i prawdziwa jako Bogna.

Film „Strzępy” bardzo mnie poruszył i nie pozwolił mi przestać o nim myśleć przez wiele dni. Filmów o chorobie Alzheimera było już wiele, choćby „Motyl Still Alice” z niezwykłą i przejmującą rolą Juliette Moore, ale jeśli miałbym wybrać jeden z tych filmów, bez wahania wskazałbym „Strzępy”. Bardzo gorąco rekomenduję ten pełen emocji obraz, choć ostrzegam, że oglądanie filmu to niemal traumatyzujące doświadczenie.

Moja ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz