niedziela, 17 września 2023

 

TOSHIKAZU KAWAGUCHI „Zanim wystygnie kawa”, Grupa Wydawnicza Relacja 2022


Dziś recenzja bodaj najchętniej kupowanej w Polsce w tym roku książki zagranicznej – „Zanim wystygnie kawa” japońskiego pisarza Toshikazu Kawaguchi. Bardzo się cieszę, że sięgnąłem po tę książkę i będę się dziś starał przekonać do tego czytelników dobrej literatury. Na pierwszej karcie książki widnieje motto – pytanie: „Gdybyś mógł cofnąć się w czasie, z kim chciałbyś się spotkać”. Niech was to jednak nie zniechęci, to nie jest powieść fantasy, choć obraz współczesnych Japończyków miesza się w książce z elementami realizmu magicznego.

„Zanim wystygnie kawa” to zestaw czterech opowiadań, które łączy miejsce akcji – stara tokijska kawiarnia, w której można podróżować w czasie. Każdej podróży towarzyszy jednak pięć zasad, których nie można złamać. Pierwsza zasada głosi, że „w przeszłości można się spotkać tylko z osobami, które odwiedziły kiedyś kawiarnię’. Po drugie: „choćby nie wiadomo jak się starać w przeszłości, nie można zmienić teraźniejszości”. Po trzecie: „żeby wrócić do przeszłości, trzeba usiąść na tym krześle i żadnym innym”. Zgodnie z czwartą regułą „podczas pobytu w przeszłości nie można się ruszyć z tego krzesła”, zaś zasada piąta mówi, że obowiązuje limit czasu” – do teraźniejszości trzeba wrócić, zanim wystygnie kawa.

Może się wydawać, że brzmi to nieco naiwnie, zbyt bajkowo i infantylnie, ale cztery opowiadania zebrane w tomiku „Zanim wystygnie kawa” to piękne, wzruszające historie, które powodują, że mocno trzymamy kciuki za bohaterów podróży w czasie i ich losy. W pierwszym opowiadaniu poznajemy młodą kobietę, Fumiko, która pragnie cofnąć czas, gdyż pod wpływem emocji pozwoliła swojemu ukochanemu na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. W drugim chwytającym za serce opowiadaniu Kohtake chce wrócić do przeszłości, by raz jeszcze porozmawiać ze swoim mężem, który obecnie już jej nie rozpoznaje, gdyż cierpi na chorobę Alzheimera. Opowiadanie trzecie przynosi nam historię dwóch sióstr, z których jedna ginie w nieszczęśliwym wypadku, a druga pragnie choć raz jeszcze ją zobaczyć i naprawić wyrządzone krzywdy. Nieco inne jest opowiadanie czwarte, które mówi o podróży do przyszłości – oczekująca dziecka Kei ma świadomość, że nie przeżyje porodu, ale mimo to decyduje się je urodzić i chce zobaczyć swoją córkę zanim odejdzie.

Książka Kawaguchi wzbudza silne emocje – mówi o rzeczach niemożliwych, o niespełnionych pragnieniach, o tym, jak silnie jesteśmy uzależnieni od innych – naszych najbliższych, rodziny, przyjaciół, a wszystko odbywa się w niezwykłej, zabytkowej kawiarence, gdzieś w bocznej uliczce Tokio. Poza magią książka przynosi także odrobinę egzotyki – nieczęsto się zdarza, że sięgam po literaturę japońską, więc poznanie życia bohaterów, ich zwyczajów, zachowań przynosi nowe literackie doznania.

Bardzo serdecznie polecam wszystkim książkę Toshikazu Kawaguchi. To lektura szczególna, której warto poświęcić czytelniczą uwagę i – co bardzo istotne – to książka dla każdego.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz