ZADIE SMITH „O pięknie”, Wydawnictwo Znak 2006
Na Popkulturalnym Maniaku zwykle pojawiają się recenzje
książek stosunkowo nowych, często wręcz gorących nowości. Tym razem jednak
zdecydowałem się na przedstawienie niedawno przeczytanej znakomitej powieści
Zadie Smith „O pięknie”, która pojawiła się na polskim rynku wydawniczym w 2006
roku. Nie wiem, czemu tak długo zwlekałem z przeczytaniem tej świetnej
powieści.
Brytyjska pisarka i eseistka Zadie Smith przebojową
powieścią „Białe zęby” z 2000 roku wzbudziła zachwyt czytelników i szacunek literackich
krytyków. „O pięknie” to jej trzecia powieść. Wydawca określił ją jako „transatlantycką
sagą komiczną”, gdyż książka przedstawia losy dwóch rywalizujących ze sobą rodzin,
a akcja rozgrywa się po obu stronach Atlantyku – w Stanach Zjednoczonych i w
Wielkiej Brytanii. Co do komizmu, w powieści rzeczywiście nie brakuje momentów
zabawnych, które przeplatają się chwilami smutnymi i dramatycznymi. Jak
podkreśla sama autorka. „O pięknie” jest luźno oparte na innej wybitnej
angielskiej powieści: „Howards End” (znanej w Polsce także jako „Domostwo Pani
Wilcox” i „Powrót do Howards End”).
Główni bohaterowie powieści to dwaj wzajemnie zwalczający
się profesorowie uniwersyteccy – historycy sztuki, wybitni znawcy Rembrandta.
Obaj są Brytyjczykami, ale Howard Belsey wykłada na amerykańskim uniwersytecie Wellington
College w Bostonie. Ma sympatyczną ciemnoskórą
amerykańską żonę Kiki oraz trójkę dzieci: arcyambitną córkę Zorę – studentkę i
aktywistkę, nieco pogubionego w życiu
syna – Jerome’a, który na dodatek zakochuje się w córce jego odwiecznego wroga,
oraz nastoletniego syna Levi’ego, który wydaje się być jeszcze bardziej
pogubiony niż jego starszy brat i prowadzi „szemrane” interesy z zamieszkującymi
miasto Haitańczykami. Howard jest Brytyjczykiem, ale z racji wieloletniej pracy
na amerykańskim uniwersytecie i posiadania amerykańskiej rodziny wydaje się być
bardzo zamerykanizowany i liberalny w swoich poglądach i postępowaniu.
Przeciwwagą dla Howarda jest konserwatywny ciemnoskóry brytyjski
profesor Monty Kipps, mąż poważnie chorej Carlene i ojciec dwójki dzieci:
przepięknej Victorii i nieco sztywnego Michaela (jak przystało na syna Monty’ego
i prawdziwego Anglika). Kiedy Monty nieoczekiwanie otrzymuje posadę w
Wellington College, macierzystej uczelni Howarda, zaczynają się dziać rzeczy,
których wcześniej nawet sobie nie wyobrażaliśmy…
„O pięknie” to piękna książka o miłości i zdradzie, o
przyjaźni i roli rodziny w naszym życiu, o różnicach kulturowych między Stanami
Zjednoczonymi i Wielką Brytanią oraz o wciąż obecnych w społeczeństwie echach
postkolonializmu. To wielowątkowa powieść podejmująca i komentująca szeroką tematykę,
to wreszcie galeria niezwykle ciekawych wielowarstwowych postaci, które z
jednej strony pokazują nam humanistyczną siłę człowieka, z drugiej zaś – liczne
ludzkie słabości i predyspozycje do ciągłego popełniania błędów.
Powieść Zadie Smih to książka, którą trudno odłożyć, akcja
jest pełna nieoczekiwanych zwrotów, a wzajemnie przenikające się losy rodzin
budzą zaciekawienie. Czekam teraz z niecierpliwością na nową pozycję w dorobku
literackim Zadie Smith i uważam, że ze swoim talentem do konstruowania intrygujących,
mądrych powieści, kiedyś doczeka się literackiej Nagrody Nobla. „O pięknie””
polecam ciepło jako znakomitą lekturę na zimowe popołudnia.
Moja ocena: 10/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz