Madonna „Vogue”
Rok 2022 jest bardzo ważnym rokiem w karierze Madonny –
jednej z najważniejszych artystek wszech czasów i absolutnej bohaterce mojego
świata popkultury od 1985 roku. W październiku minie 40 lat, odkąd Artystka
wydała swój pierwszy singiel. W comiesięcznym cyklu od lutego do października
będę prezentował najważniejsze, moim zdaniem, piosenki Madonny – moje złote TOP
10 Gwiazdy. Czas nagli. Wielka rocznica pojawienia się na małej płycie
debiutanckiego nagrania Madonny nieubłaganie się zbliża, pora zatem na miejsce
2.
Przyśpieszamy. Po pięknej balladzie „Live to tell” czas na
powrót na taneczne parkiety. Moje drugie ulubione nagranie Madonny to
pochodząca z roku 1990 roku piosenka „Vogue”. Singiel pojawił się w sklepach
muzycznych 27 marca 1990 roku i natychmiast stał się światowym przebojem. Aż
trudno uwierzyć, że nagranie było początkowo pomyślane jako strona B
pochodzącego z płyty „Like a Prayer” ostatniego singla „Keep it together”, Na
szczęście ktoś dostrzegł fantastyczny potencjał, jaki tkwi w nagraniu i „Vogue”
stał się samodzielnym utworem.
Pojawienie się nagrania było dość dużym zaskoczeniem.
Madonna była nadal w trakcie promocji jej wydanego w 1989 roku przebojowego
albumu „Like a Prayer”. Wydany w USA singiel „Keep it together” nadal
znakomicie się sprzedawał, na rynku brytyjskim z list dopiero spadło urocze
nagranie :Dear Jessie” i wielu (myself including) czekało, że płyta „Like a
Prayer” zaowocuje jeszcze jednym singlem –„Spanish Eyes”. Pojawienie się tanecznego
„Vogue” było zatem sporym zaskoczeniem.
„Vogue” był zapowiedzią kolejnego albumu Madonny, wydanej
latem ścieżki dźwiękowej do filmu „Dick Tracy” zatytułowanej „I’m Breathless”. Nagranie
zostało zainspirowane narodzoną w Harlemie formą tańca, znaną jako „vogueing”.
David Fincher, jeden z najważniejszych współczesnych
amerykańskich reżyserów” nakręcił do „Vogue” wybitny video clip – prawdziwe
arcydzieł - monochromatyczny, z pięknymi zdjęciami i niepowtarzalną
choreografią. Madonna wyglądała w clipie nieziemsko. To jeden z moich
ulubionych wizerunków Gwiazdy. Zarówno teledysk, jak i nagranie, to hołd oddany
gwiazdom czarnobiałej ery hollywoodzkiego kina, ale także apel o równe prawa i szacunek dla wszystkich –
na parkiecie dyskoteki nie liczy się kim jesteś, ale czy dobrze się bawisz.
„Vogue” natychmiast stał się jednym z największych hitów
Madonny. Dotarł do szczytu listy przebojów w Wielkiej Brytanii (4 tygodnie na
pierwszym miejscu) i w Stanach Zjednoczonych (3 tygodnie na pierwszym miejscu).
Na Liście Przebojów Programu Trzeciego to był także numer 1 przez trzy tygodnie.
A do którego miejsca „Vogue” dotarł na mojej prywatnej liście? Zgadliście, to
był Numer 1 i oczywiście przebój roku.
„Vogue” przeszedł też do historii ze względu na wykonania.
Niesamowity występ w stylu „Niebezpiecznych związków” Pierre’a Choderlosa z
gali MTV Video Music Awards 1990 został niedawno uznany za najważniejsze
wykonanie w 40-letniej historii ceremonii wręczania nagród. „Vogue” pojawił się
także w spektakularnym występie Madonny podczas finału Super Bowl w 2012 roku,
a także podczas większości tras koncertowych (Blond Ambiion, Girlie Show,
Re-Invention, Sticky & Sweet, MDNA, Rebel Heart oraz Madame X).
6 października – w 40. rocznicę wydania pierwszego singla –
z piosenką „Everybody” serdecznie zapraszam na sam szczyt mojego notowania.
Postaram się wtedy zaprezentować najważniejsze dla mnie nagranie Madonny, ale
pewnie już wszyscy wiedzą, co to będzie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz