poniedziałek, 29 sierpnia 2022

 

Piotr Stelmach „Lżejszy od fotografii - o Grzegorzu Ciechowskim”, Wydawnictwo Literackie 2018


„To nie ja napisałem tę książkę. Napisały ją emocje i pamięć moich Rozmówców” Piotr Stelmach

Grzegorz Ciechowski – muzyk, poeta, twórca, lider, kompozytor, wokalista, Artysta, producent nagrań, ale także ojciec, syn, brat, przyjaciel – o tych wszystkich rolach Grzegorza Ciechowskiego opowiada niezwykła biografia niezwykłej postaci – „Lżejszy od fotografii” autorstwa Piotra Stelmacha.

To nie jest nowa pozycja na rynku wydawniczym, a udało mi się przeczytać tę biografię dopiero teraz, wcześniej zaczynałem i nie mogłem kontynuować. Książka jest ułożona w wyjątkowy sposób – odwrotnie do chronologicznego – i rozpoczyna się od tej feralnej przedświątecznej soboty 22 grudnia 2001 roku i nieoczekiwanego odejścia Grzegorza i bezradności najbliższych wobec choroby. I chyba te bolesne reminiscencje, połączone z moimi osobistymi wspomnieniami związanymi ze śmiercią mojej Siostry, nie pozwalały mi przebrnąć przez pierwsze karty tej potężnej pozycji książkowej. W tym roku  się zawziąłem, zmobilizowałem i doczytałem tekst do końca – aż do dnia narodzin Grzegorza.

„Lżejszy od fotografii” to pozycja wyjątkowa, wynik setek wywiadów, godzin rozmów, docierania do bliższych i dalszych osób związanych z Grzegorzem Ciechowskim i zespołem Republika. Każdy rozdział jest także wyposażony w komentarz autora, wzruszające, bardzo osobiste wspomnienia fana, który dorastał wraz z rozwojem kariery Ciechowskiego i rozwijała się jego fascynacja, a dzięki pracy dziennikarskiej mógł bezpośrednio dotrzeć do swojego idola.

Stelmachowi udało się pozyskać wypowiedzi najbliższych Artysty – jego mamy, sióstr, córki, wieloletniej partnerki, Małgorzaty Potockiej, wszystkich członków zespołu Republika – Pawła Kuczyńskiego, Zbigniewa Krzywańskiego, Sławomira Ciesielskiego i Leszka Biolika, wybitnych menedżerów Ciechowskiego – Andrzeja Ludewa i Jerzego Tolaka, różnych muzyków, artystów, dziennikarzy, bliższych i dalszych współpracowników twórcy „Białej flagi”.

Z wypowiedzi rozmówców wyłania się obraz człowieka wyjątkowego, wybitnego, bardzo wrażliwego, niezwykle inteligentnego i wywierającego niesamowite wrażenie swoją błyskotliwością, erudycją, innością, znajomością literatury, muzyki, sztuki. Osoby wspominające Grzegorza Ciechowskiego nie wystawiają mu jednak „pomnika trwalszego niż ze spiżu”, mówią o jego wadach – o tym, że nie znosił sprzeciwu, był cholerykiem, miał zdecydowane tendencje przywódcze, co często przeszkadzało wielu współpracownikom, bywał niedostępny, zbyt introwertyczny, często tworzył dystans z rozmówcą. Potrafił być trudny, ale ludzie go uwielbiali, doceniali, podziwiali, nie mogli się pogodzić z jego przedwczesnym odejściem.

Chociaż wydawało mi się, że dużo wiem o liderze Republiki, książka Stelmacha i wszystkie wspomnienia osób zaangażowanych w przygotowanie biografii znacznie przybliżyły mi sylwetkę Artysty. Moja przygoda z uwielbieniem dla Grzegorza Ciechowskiego rozpoczęła się pod koniec 1983 roku wraz z nagraniem „Nieustanne tango”. W czerwcu 1984 roku jako dziesięciolatek zacząłem układać notowania mojej prywatnej listy przebojów (co czynię systematycznie do dziś) i w pierwszym notowaniu na szczycie pojawił się „Obcy astronom” Republiki, z czego jestem teraz niezwykle dumny. Śledziłem losy Republiki, bardzo przeżywałem rozpad zespołu, wielbiłem Obywatela G.C., urzekło mnie kolejne wcielenie Ciechowskiego jako Grzegorza z Ciechowa, dużo radości dał mi powrót Republiki i producencka kariera Grzegorza (dwie pierwsze płyty Justyny Steczkowskiej uważam za majstersztyki pracy producenckiej). Przypomnienie sobie życia i twórczości Grzegorza Ciechowskiego w biografii „Lżejszy od fotografii” bardzo wiele dla mnie znaczyło. To dzieło bardzo wiarygodne ze względu na różnorodność rozmówców, bardzo poruszające i osobiste wspomnienia, ukazujące Artystę nietuzinkowego i niepowtarzalnego.

Nie trzeba kochać Grzegorza Ciechowskiego, żeby odnaleźć się w książce Piotra Stelmacha. To pozycja dla wszystkich, którzy kochają polską muzykę, polski rock i śledzili rozwój polskiej sceny muzycznej od lat 70-tych. To wiele wspomnień związanych z naszą historią i naszą kulturą. Wielkie brawa i szacunek dla Piotra Stelmacha dla stworzenie tej biografii Grzegorza Ciechowskiego - Artysty "Lżejszego od fotografii". 

Moja ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz