PARYŻ, 13. DZIELNICA (Les Olympiades), Francja 2021
Premiera kinowa: 24 czerwca 2022
„Paryż, 13. dzielnica” to intrygująca, pełna erotycznego
napięcia historia trojga młodych ludzi, którzy przypadkiem spotykają się w
życiu, a zarazem obraz współczesnego Paryża – pięknego, monumentalnego,
wielokulturowego.
Emilie (Lucie Zhang), młoda Francuzka chińskiego
pochodzenia, mieszka samotnie w dużym
mieszkaniu, które odziedziczyła po swojej Babci. Na jej ogłoszenie, w którym
poszukuje współlokatorki, odpowiada Camille (Makita Samba), przystojny ciemnoskóry
nauczyciel. Dziewczyna z niezadowoleniem pozwala mu u siebie zamieszkać, a ich
znajomość szybko przeradza się w seksualną fascynację, a może nawet coś więcej?
Niestety, Camille szybko nudzi się nowym związkiem i zaczyna poszukiwać innych
doznań. Tym razem obiektem jego zainteresowań staje się Nora (bardzo ciekawa
kreacja znanej z „Portretu kobiety w ogniu” Noemie Merlant). Po przeprowadzce z
Bordeaux dziewczyna studiuje w Paryżu prawo, ale po traumatycznych wydarzeniach
(zostaje na uczelni uznana za gwiazdkę porno, Amber Sweet) porzuca studia i
podejmuje pracę w handlu nieruchomościami. Próbuje stworzyć związek z Camillem,
ale jej życie staje się obsesją poznania prawdziwej Amber Sweet. Do czego może
doprowadzić znajomość trójki nowych przyjaciół: Emilie, Nory i Camilla?
Film w bardzo interesujący sposób pokazuje relacje między
młodymi ludźmi, prawa rządzące młodym pokoleniem, zagubienie ludzi wchodzących
w dorosłe życie, poszukujących miejsca dla siebie. Trudno im budować relacje
między sobą, na skomplikowane wyglądają ich stosunki z rodziną.
Film ma duży potencjał, jest pięknie sfotografowany,
dodatkowym walorem jest jego monochromatyczność. Podsumowując, jednak mi czegoś
w obrazie brakuje – mam wrażenie, że zabrakło głębszego wglądu w psychologię
bohaterów, bardziej dociekliwej próby wyjaśnienia i zrozumienia ich
postępowania. Aktorzy bardzo dobrze wypadają na ekranie – Znang jako Emilie i
Samba jako Camille są świetni, ale szczególną uwagę zwraca rola Merlant jako
Nory. Francuzi mają znakomity przemysł filmowy i bardzo wielu wybitnych
aktorów, ale naprawdę wierzę, że do Noemie Merlant należy przyszłość.
„Paryż, 13. dzielnica” to film dla wielbicieli kameralnego,
pełnego emocji kina europejskiego. Nie jest to dzieło wybitne (którym – wydaje mi
się – mogłoby być), ale jest to z pewnością dobry i sprawnie zrealizowany twór
współczesnego kina.
Moja ocena: 7,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz