„8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”, Polska 2022
Premiera kinowa: 28 stycznia 2022
Dziś recenzja polskiej komedii romantycznej „8 rzeczy,
których nie wiecie o facetach”. Już słyszę te pytania: „Marcin, to ty oglądasz
takie filmy?” – tak było po „Dziewczynach z Dubaju” i kilku innych
recenzowanych pozycjach. Tak, jako wzorowy Popkulturalny Maniak nie oglądam
tylko filmów oscarowych i produkcji festiwalowych. Staram się mieć w miarę
pełen obraz współczesnej kinematografii, zwłaszcza polskiej. Poza tym od czasu
do czasu trzeba obejrzeć coś mniej ambitnego i wymagającego, nieprawdaż?
„8 rzeczy, których nie wiecie o facetach” to nie jest
wielkie, wybitne kino, ale chyba nikt nie ma wobec tego filmu ogromnych
oczekiwań. Dostajemy natomiast plejadę polskich gwiazd i w miarę sympatyczny,
spokojny film, na którym można się nawet od czasu do czasu uśmiechnąć, a może
przez sekundę wzruszyć.
Filmowi faceci, od których mamy się dowiedzieć czegoś nowego
są bardzo różni. Chyba najciekawszy zestaw stanowią Jarek (Piotr Głowacki) i
Stefan (dobry Leszek Lichota). Obaj kochali tę samą kobietę, obaj są ważni w
życiu 13-letniego Feliksa – Jarek to jego prawny opiekun, który poświęcił
chłopcu duży fragment życia i nie porzucił go po śmierci mamy, Stefan – to
ojciec biologiczny, który większość czasu spędza w więzieniu. Kolejny facet,
którego kłopoty i rozterki poznajemy, to Tomasz (Mikołaj Roznerski, oj, nie ma
chłopak talentu do grania) – młody żonkoś, który chce jeszcze się wyszumieć i
zaznać smaku kawalerskiego życia i nie radzi sobie z wiadomością, że za chwilę
zostanie ojcem bliźniąt. Kolejna para komediowych facetów to Kordian (Maciej
Zakościelny) – uznany i odnoszący sukcesy muzyk, przyjaciel Ricky’ego (Zbigniew
Zamachowski) – piosenkarza, gasnącej gwiazdy zmagającej się z kryzysem wieku
średniego. W życiu obu panów wiele namiesza pojawienie się uroczej, tajemniczej
Pestki (bardzo dobra rola Karoliny Bruchnickiej). Jest jeszcze Filip (Paweł
Domagała), który na początku filmu ulega dziwnemu wypadkowi.
Oczywiście, wszystko się dobrze kończy i nasi bohaterowie
spotykają się tuż po narodzinach bliźniąt Tomka i jego żony Basi (Alicja
Bachleda-Curuś).
„8 rzeczy, których nie wiecie o facetach” to filmy lekki,
przyjemny, niegłupi, ale też nieidealny. Niektóre dialogi są lekko drewniane,
nie wszyscy aktorzy sprawdzają się w roli, niektóre kwestie są nieco sztuczne,
ale w scenariuszu jest kilka dobrych i zabawnych pomysłów, które ratują film.
Dobrze wypadają Głowacki, Lichota i Zamachowski, rozkoszna jest Kasia
Skrzynecka, szefowa Jarka, która smoli do niego cholewki. Najciekawiej wypada znana
z „Córki trenera” i „Mojego wspaniałego życia” Karolina Bruchnicka – Pestka. Jest
bardzo naturalna i widać, że kamera ją lubi.
Jeśli chcesz troszkę się rozerwać i obejrzeć błahą
komedyjkę, możesz śmiało wybrać się na „8 rzeczy…”. To gwarancja mile
spędzonego czasu.
Moja ocena: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz