sobota, 5 lutego 2022

 

„8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”, Polska 2022

Premiera kinowa: 28 stycznia 2022


Dziś recenzja polskiej komedii romantycznej „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”. Już słyszę te pytania: „Marcin, to ty oglądasz takie filmy?” – tak było po „Dziewczynach z Dubaju” i kilku innych recenzowanych pozycjach. Tak, jako wzorowy Popkulturalny Maniak nie oglądam tylko filmów oscarowych i produkcji festiwalowych. Staram się mieć w miarę pełen obraz współczesnej kinematografii, zwłaszcza polskiej. Poza tym od czasu do czasu trzeba obejrzeć coś mniej ambitnego i wymagającego, nieprawdaż?

„8 rzeczy, których nie wiecie o facetach” to nie jest wielkie, wybitne kino, ale chyba nikt nie ma wobec tego filmu ogromnych oczekiwań. Dostajemy natomiast plejadę polskich gwiazd i w miarę sympatyczny, spokojny film, na którym można się nawet od czasu do czasu uśmiechnąć, a może przez sekundę wzruszyć.

Filmowi faceci, od których mamy się dowiedzieć czegoś nowego są bardzo różni. Chyba najciekawszy zestaw stanowią Jarek (Piotr Głowacki) i Stefan (dobry Leszek Lichota). Obaj kochali tę samą kobietę, obaj są ważni w życiu 13-letniego Feliksa – Jarek to jego prawny opiekun, który poświęcił chłopcu duży fragment życia i nie porzucił go po śmierci mamy, Stefan – to ojciec biologiczny, który większość czasu spędza w więzieniu. Kolejny facet, którego kłopoty i rozterki poznajemy, to Tomasz (Mikołaj Roznerski, oj, nie ma chłopak talentu do grania) – młody żonkoś, który chce jeszcze się wyszumieć i zaznać smaku kawalerskiego życia i nie radzi sobie z wiadomością, że za chwilę zostanie ojcem bliźniąt. Kolejna para komediowych facetów to Kordian (Maciej Zakościelny) – uznany i odnoszący sukcesy muzyk, przyjaciel Ricky’ego (Zbigniew Zamachowski) – piosenkarza, gasnącej gwiazdy zmagającej się z kryzysem wieku średniego. W życiu obu panów wiele namiesza pojawienie się uroczej, tajemniczej Pestki (bardzo dobra rola Karoliny Bruchnickiej). Jest jeszcze Filip (Paweł Domagała), który na początku filmu ulega dziwnemu wypadkowi.

Oczywiście, wszystko się dobrze kończy i nasi bohaterowie spotykają się tuż po narodzinach bliźniąt Tomka i jego żony Basi (Alicja Bachleda-Curuś).

„8 rzeczy, których nie wiecie o facetach” to filmy lekki, przyjemny, niegłupi, ale też nieidealny. Niektóre dialogi są lekko drewniane, nie wszyscy aktorzy sprawdzają się w roli, niektóre kwestie są nieco sztuczne, ale w scenariuszu jest kilka dobrych i zabawnych pomysłów, które ratują film. Dobrze wypadają Głowacki, Lichota i Zamachowski, rozkoszna jest Kasia Skrzynecka, szefowa Jarka, która smoli do niego cholewki. Najciekawiej wypada znana z „Córki trenera” i „Mojego wspaniałego życia” Karolina Bruchnicka – Pestka. Jest bardzo naturalna i widać, że kamera ją lubi.

Jeśli chcesz troszkę się rozerwać i obejrzeć błahą komedyjkę, możesz śmiało wybrać się na „8 rzeczy…”. To gwarancja mile spędzonego czasu.

Moja ocena: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz