sobota, 16 listopada 2024

 
„PRAWDZIWY BÓL” (A Real Pain), USA 2024

Premiera kinowa: 8 listopada 2024


W kinach właśnie pojawił się jeden z pierwszych poważnych pretendentów do oscarowych nominacji, drugi film wyreżyserowany przez amerykańskiego aktora, Jesse’go Eisenberga „Prawdziwy ból”. Film może okazać się o tyle ciekawy dla polskiego odbiorcy, że jego akcja rozgrywa się prawie w całości w Polsce, dotyczy polskiej tematyki i polskiego pochodzenia głównych bohaterów.

David (Eisenberg) i Benji (Kieran Culkin – brat słynnego Macaulaya) to dwaj młodzi amerykańcy Żydzi, bliscy kuzyni, którzy właśnie stracili ukochaną babcię Dory – imigrantkę z Polski, która cudem przeżyła piekło obozów koncentracyjnych. Wolą polskiej babci było, by David i Beji po jej śmierci udali się do jej ojczyzny i poznali swoje korzenie.

Bohaterowie, choć łączą ich więzy krwi i pochodzenie, są zupełnie inni. Zrównoważony David ma atrakcyjną żonę i dziecko, dobrze zarabia pracując w reklamie. Benji to outsider, chłopak z przeszłością. Nadal mieszka w domu rodziców – w piwnicy, ma problem z ułożeniem sobie dorosłego życia. Rozpiera go energia. Obaj są dość neurotyczni i widoczne jest, że piekło Holokaustu, przez które przeszła ich rodzina, wywarło ogromny wpływ na ich życie, poglądy, psychikę.

W Polsce, w Warszawie, młodzi Amerykanie dołączają do grupy z wycieczki, gdzie dominują amerykańscy Żydzi, wśród nich atrakcyjna rozwódka Marcia (powracającą na duży ekran Jennifer Grey – pamiętna Baby z „Dirty Dancing”) i ocalały z ludobójczej wojny w Rwandzie Eloge (Kurt Egylawan). Przewodnikiem grupy jest mieszkający w Polsce Anglik, James (Will Sharpe). Cała grupa tworzy wybuchową mieszankę, co prowadzi do chwilami komicznych, chwilami wzruszających momentów. Uczestnicy wycieczki zwiedzają Warszawę i poznają jej żydowską przeszłość, by potem udać się do Lublina i zwiedzić miasto oraz znajdujący się nieopodal obóz koncentracyjny na Majdanku.

Podróż wywiera ogromne wrażenie na uczestnikach wycieczki, ale dla Davida i Bejji’ego ma jeszcze dodatkowy wymiar. Młodzi bohaterowie odłączają się od grupy, by znaleźć mieszkanie, w którym przed wojną zamieszkiwała ich babka. Choć widok małej kamienicy jest nieco rozczarowujący, a spotkanie z mieszkającymi tam Polakami nie do końca udane, dla bohaterów miejsce to ma ogromną wartość symboliczną, jest momentem kształtowania tożsamości i rozrachunku z przeszłością.

Eisenberg pokazał wiele delikatnych kwestii w subtelny, intymny i ciekawy sposób. Jego rozdygotany wewnętrznie bohater przypomina nieco kreacje Woody’ego Allena z jego wczesnych filmów. Sposób prowadzenia filmowej narracji także przywodzi na myśl twórczość Allena. Film „skradł” mu jednak świetny Kieran Culkin – jako pogubiony, nie pogodzony z losem młody człowiek, który nie radzi sobie z emocjami i nie wie, jak uporządkować swoje życie. I nic dziwnego, że wielu ekspertów wieszczy nominację za rolę drugoplanową dla aktora.

Film jest mądry i ciekawie zrealizowany. Jako Polak sam dowiedziałem się czegoś nowego o Polsce i Polakach oraz o tym, jak cudzoziemcy mogą postrzegać nasz kraj – a jest to postrzeganie na wskroś pozytywne. Interesujące jest spojrzeć na Polskę ‘obcymi” oczyma – oczyma twórców zza Oceanu. Gorąco ten film polecam.

Moja ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz