MAŁGORZATA OLIWIA SOBCZAK „Kolory zła. Czerwień”, Wydawnictwo W.A.B. 2021
Jeśli macie ochotę przeczytać thriller trzymający w napięciu
od pierwszej po ostatnią stronę, polecam pierwszy tom tetralogii „Kolory zła” Małgorzaty
Oliwii Sobczak – „Czerwień”. Jestem po wakacyjnej lekturze tej pozycji i
pozostaję pod jej ogromnym wrażeniem. Książka została właśnie zekranizowana,
czego efekty można oglądać na platformie Netflix (ja jeszcze filmowej adaptacji
nie widziałem).
Wszystko rozgrywa się w Trójmieście. Krystyna Dumska podczas
rutynowego porannego spaceru po plaży z psem odnajduje zwłoki młodej dziewczyny.
Podczas oględzin policji okazuje się, że ofiara ma wycięte usta, czy, jak to
jest profesjonalnie nazywane w książce, czerwień wargową. Okazuje się, że
denatką jest pracownica sklepu jubilerskiego, Martyna Kaleta. Sprawę prowadzi
młody, zdolny, przystojny prokurator Leopold Bilski wraz ze swoją atrakcyjną
asystentką, Anną Górską.
Zabójstwo Martyny Kalety niepokojąco przypomina historię
sprzed 17 lat, jeszcze z lat 90-tych, kiedy w Trójmieście brutalnie zabito
Monikę Bogucką, córkę sędzi Heleny Boguckiej. Ciało atrakcyjnej licealistki
również zostało odnalezione z wyciętymi ustami. Czy to powrót seryjnego mordercy
po nieomal dwóch dekadach? Retrospekcje pozwalają nam wrócić do Gdańska, Gdyni
i Sopotu końca XX wieku, przypomnieć sobie Polskę po postkomunistycznej
transformacji i uświadomić sobie, jak niebezpiecznym, zarządzanym przez mafię
miejscem było wówczas Trójmiasto.
Czy zaangażowany prokurator rozwiąże zagadkę okrutnych
mordów? Czy obie sprawy coś lub ktoś łączy?
Małgorzata Oliwia Sobczak tworzy niezwykle sprawną i
wciągającą historię, od której trudno się uwolnić. Postaci są bardzo wiarygodne
i interesujące, nawet pozbawieni skrupułów mafiozi. Opowieść podana jest w
jasny, intrygujący i utrzymujący tempo sposób. Pisarka posługuje się ładnym,
bogatym językiem, co nie jest oczywiste w przypadku kryminałów (i ogólnie –
współczesnej literatury). Atrakcyjne jest odtworzenie w retrospekcjach realiów
życia lat 90-tych, okresu, który wydarzył się tak niedawno, ale tak łatwo jest
zapomnieć pewne szczegóły, które wydarzyły się blisko 30 lat temu. Książka jest
dobra i po prostu inteligentna.
Moim ubiegłorocznym odkryciem kryminalnym był Jakub Szamałek
z trylogią „Ukryta prawda”. W tym roku tę pozycję zajmuje Małgorzata Oliwia
Sobczak z cyklem czterech powieści „Kolory zła”. Przede mną jeszcze „Czerń”, „Biel”
i „Żółć”.
Bardzo gorąco polecam „Czerwień” wielbicielom ciekawych
kryminałów. Zwłaszcza mieszkańcy i admiratorzy Trójmiasta świetnie odnajdą się
w opisywanych przez autorkę niebezpiecznych nadbałtyckich meandrach. Gwarantuję
rozrywkę na wysokim poziomie.
Moja ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz