poniedziałek, 22 lipca 2024

 

MAŁGORZATA OLIWIA SOBCZAK „Kolory zła. Czerwień”, Wydawnictwo W.A.B. 2021


Jeśli macie ochotę przeczytać thriller trzymający w napięciu od pierwszej po ostatnią stronę, polecam pierwszy tom tetralogii „Kolory zła” Małgorzaty Oliwii Sobczak – „Czerwień”. Jestem po wakacyjnej lekturze tej pozycji i pozostaję pod jej ogromnym wrażeniem. Książka została właśnie zekranizowana, czego efekty można oglądać na platformie Netflix (ja jeszcze filmowej adaptacji nie widziałem).

Wszystko rozgrywa się w Trójmieście. Krystyna Dumska podczas rutynowego porannego spaceru po plaży z psem odnajduje zwłoki młodej dziewczyny. Podczas oględzin policji okazuje się, że ofiara ma wycięte usta, czy, jak to jest profesjonalnie nazywane w książce, czerwień wargową. Okazuje się, że denatką jest pracownica sklepu jubilerskiego, Martyna Kaleta. Sprawę prowadzi młody, zdolny, przystojny prokurator Leopold Bilski wraz ze swoją atrakcyjną asystentką, Anną Górską.

Zabójstwo Martyny Kalety niepokojąco przypomina historię sprzed 17 lat, jeszcze z lat 90-tych, kiedy w Trójmieście brutalnie zabito Monikę Bogucką, córkę sędzi Heleny Boguckiej. Ciało atrakcyjnej licealistki również zostało odnalezione z wyciętymi ustami. Czy to powrót seryjnego mordercy po nieomal dwóch dekadach? Retrospekcje pozwalają nam wrócić do Gdańska, Gdyni i Sopotu końca XX wieku, przypomnieć sobie Polskę po postkomunistycznej transformacji i uświadomić sobie, jak niebezpiecznym, zarządzanym przez mafię miejscem było wówczas Trójmiasto.

Czy zaangażowany prokurator rozwiąże zagadkę okrutnych mordów? Czy obie sprawy coś lub ktoś łączy?

Małgorzata Oliwia Sobczak tworzy niezwykle sprawną i wciągającą historię, od której trudno się uwolnić. Postaci są bardzo wiarygodne i interesujące, nawet pozbawieni skrupułów mafiozi. Opowieść podana jest w jasny, intrygujący i utrzymujący tempo sposób. Pisarka posługuje się ładnym, bogatym językiem, co nie jest oczywiste w przypadku kryminałów (i ogólnie – współczesnej literatury). Atrakcyjne jest odtworzenie w retrospekcjach realiów życia lat 90-tych, okresu, który wydarzył się tak niedawno, ale tak łatwo jest zapomnieć pewne szczegóły, które wydarzyły się blisko 30 lat temu. Książka jest dobra i po prostu inteligentna.

Moim ubiegłorocznym odkryciem kryminalnym był Jakub Szamałek z trylogią „Ukryta prawda”. W tym roku tę pozycję zajmuje Małgorzata Oliwia Sobczak z cyklem czterech powieści „Kolory zła”. Przede mną jeszcze „Czerń”, „Biel” i „Żółć”.

Bardzo gorąco polecam „Czerwień” wielbicielom ciekawych kryminałów. Zwłaszcza mieszkańcy i admiratorzy Trójmiasta świetnie odnajdą się w opisywanych przez autorkę niebezpiecznych nadbałtyckich meandrach. Gwarantuję rozrywkę na wysokim poziomie.

Moja ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz