wtorek, 22 sierpnia 2023

 

„MOJA ZBRODNIA” (Mon crime), Francja 2023


Premiera kinowa: 4 sierpnia 2023

Francois Ozon, twórca takich filmów jak „Basen”, „Franz”, „Podwójny kochanek”, czy bezkonkurencyjnych „Ośmiu kobiet”, to bez wątpienia jeden z moich ulubionych francuskich reżyserów. Do kin właśnie trafiła jego kolejna udana produkcja – „Moja zbrodnia” – lekka, zabawna komedia kryminalna. 

Akcja filmu przenosi nas do Paryża lat 30-tych, gdzie poznajemy dwie piękne główne bohaterki. Madeleine (Nadia Tereszkiewicz) – początkującą aktorkę oraz Pauline (Rebecca Marder) – świeżo upieczoną adeptkę sztuki prawniczej. Młode kobiety wspólnie wynajmują małą klitkę, z trudem wiążą koniec z końcem i próbują szczęścia rozpoczynając karierę. Ich sytuację dramatycznie zmienia oskarżenie Madeleine o zamordowanie znanego paryskiego producenta filmowego. Rozpoczyna się długi i trudny proces, a adwokatem oskarżonej zostaje jej najbliższa przyjaciółka. Madeleine przyznaje się do zbrodni, ale Pauline doprowadza do jej uniewinnienia. Obie kobiety z dnia na dzień zdobywają sławę, Madeline zaczyna grać z najlepszymi i u najlepszych, zaś o prawnicze usługi Pauline zaczyna zabiegać cała paryska śmietanka towarzyska.

Sytuację niezwykle komplikuje pojawienie się Odette Chaumette – tracącej popularność starszej gwiazdy filmowej (w tej roli cudowna Isabelle Huppert), która twierdzi, że to ona zabiła okrutnego producenta. Jak wpłynie to na sytuację Madeleine i Pauline? Kto mówi prawdę, a kto kłamie i do czego zmierza cała zabawna, choć skomplikowana intryga? Kto stanie się prawdziwym beneficjentem morderstwa?

„Moja zbrodnia” to naprawdę żartobliwa, skrząca się dowcipem i nieoczekiwanymi zwrotami akcji komedia. Twórcy znakomicie odtworzyli atmosferę Paryża lat 30-tych, kostiumy, fryzury, scenografię. Aktorstwo jest w najnowszej produkcji Ozona na najwyższym poziomie, a reżyser po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem różnych gatunków i błyskotliwie radzi sobie z kinem obyczajowym, dramatem, thrillerem, jak i komedią. To także ciekawy głos w kwestii równouprawnienia kobiet w przedwojennej Europie oraz sposobu postrzegania samotnej, wyzwolonej i dążącej do samospełnienia bohaterki.

Komedia Ozona to przede wszystkim popis trzech znakomitych aktorek: Tereszkiewicz, Marder i Huppert, ale to również fantastyczne kreacje męskie: Fabrice’a Luchini’ego jako przezabawnego sędziego Rabusseta, mistrza francuskiego dowcipu Dany’ego Boona jako bogatego bawidamka Pana Palmarede oraz  Regisa Laspalesa jako komicznego komisarza policji, który za wszelką cenę usiłuje udowodnić winę Madeleine.

„Moja zbrodnia” to odpowiednia rozrywka na sezon ogórkowy, lekka, dowcipna i niegłupia komedia, którą warto obejrzeć. Polecam.

Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz