niedziela, 14 maja 2023

 

Jacek Ostrowski „Bohomaz”, Skarpa Warszawska 2023


Najpierw był „Paragraf 148”, potem „Czarny wdowiec”, „Sarkofag”, „Świrus”, „Wojna”, „Porwanie”, „Bibliotekarka”, „Raczycho”, aż wreszcie doczekaliśmy się „Bohomazu” – dziewiątej odsłony przygód mecenas Zuzy Lewandowskiej.

Dla niewtajemniczonych (ale czy tacy jeszcze istnieją???), Zuzanna Lewandowska to niezwykle inteligentna, błyskotliwa i bezkompromisowa płocka prawniczka, która na przełomie lat 70-tych i 80-tych jest najbardziej rozchwytywanym adwokatem w mieście, a dodatkowo rozwiązuje liczne kryminalne zagadki (lokalne i nie tylko). Pomagają jej w tym przyjaciele – Nowak – były milicjant, Kowalski – kolega po fachu, z którym Zuza prowadzi kancelarię na Tumskiej, zdolna aplikantka Jolka, niejaki Płosik – niezwykle sympatyczny przedstawiciel płockiego półświatka oraz okazjonalnie ksiądz – proboszcz z pobliskiej Fary.

„Bohomaz” obfituje w niesamowite wydarzenia, chwilami mrożące krew w żyłach. Miastem wstrząsa seria brutalnych morderstw młodych, atrakcyjnych kobiet. Ofiary zostają uduszone, a notoryczny morderca zabiera z miejsca zbrodni bieliznę martwych piękności. Czy Zuza zdoła ubiec milicję obywatelską w znalezieniu i identyfikacji zbrodniarza?

Ofiarą w „Bohomazie” staje się także kapitan Mariański – policyjny osiłek i odwieczny wróg Zuzy. Jak zareaguje ambitna i pełna profesjonalizmu adwokatka, kiedy zamieszany w przestępstwo Mariański zwróci się do niej po pomoc prawną? Przy okazji tego wątku poznajemy biografię milicjanta – ten inicjujący powieść fragment książki to przezabawny majstersztyk, który pokochają najwięksi malkontenci i przeciwnicy lektury kryminałów.

Wiele dzieje się także w życiu osobistym Zuzanny, ale, niestety, nie w kwestiach miłosnych. Otóż okazuje się, że Zuza ma brata, a jest nim Eduardo – bardzo przystojny i uroczy … ciemnoskóry Kubańczyk. Nie do wiary. Poznajemy także próżną stronę osobowości pani mecenas, która, korzystając z obecności w mieście młodego adepta Akademii Sztuk Pięknych, zamawia u niego swój portret. Czy to zamówienie będzie miało coś wspólnego z tytułem powieści?

„Bohomaz” to kolejny tom sagi, pełen zabawnych perypetii, nieoczekiwanych zwrotów akcji i intrygujących wydarzeń. Ogromną zasługą autora i walorem cyklu jest odtworzenie atmosfery czasów komunizmu, ale nie w depresyjny, martyrologiczny sposób, ale z humorem i doświadczeniem zwykłego człowieka. Niezwykła jest także indywidualizacja języka postaci i liczne odniesienia językowe do czasów przedstawionych w powieści.

Jeśli ktoś nie zna jeszcze opowieści o mecenas Lewandowskiej (choć graniczy to z niemożliwością), bardzo gorąco polecam cykl autorstwa Pana Jacka Ostrowskiego. Zachęcam również do udziału w spotkaniach autorskich z pisarzem – są pełne dowcipu, ciekawych anegdot i spostrzeżeń dotyczących historii i czasów współczesnych. I dodam tylko, że swego czasu zachwyciłem się cyklem powieści o innej prawniczce, nie płockiej, lecz warszawskiej, ale tamten cykl znudził mnie po szóstej części i nigdy już do niego nie wróciłem, a po dziewiątej książce o Zuzie mam na czytanie coraz większy apetyt. 

Moja ocena: 10/10 (jak mogłoby być inaczej???)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz