środa, 17 sierpnia 2022

 

ELIF SHAFAK „10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie”, Wydawnictwo Poznańskie 2020


Prozę Elif Shafak, królowej współczesnej powieści tureckiej, polecało mi wielu znajomych, rekomendacje znajdowałem także na licznych forach i na blogach, a zachwyty nad powieścią „10 minut i 38 sekund” wprost się nie kończyły. I bardzo słusznie.

Książka zaczyna się dość nietypowo – od śmierci głównej bohaterki, Tequili Leili, stambulskiej prostytutki, która zostaje brutalnie zamordowana przez jednego z klientów. Autorka wykorzystuje jedną z naukowych teorii dotyczących odejścia człowieka, która głosi, że po śmieci mózg ludzki jest jeszcze aktywny przez przeciętnie 10 minut i 38 sekund. To czas dany Leili, by przypomniała sobie swoje życie – jego najbardziej dramatyczne momenty – wykorzystanie seksualne w dzieciństwie, poruszającą ucieczkę z rodzinnego miasteczka do Stambułu, bycie zmuszoną do podjęcia pracy w seks biznesie, ale też te udane, ciepłe – związane z wczesnym dzieciństwem, miłością i przede wszystkim przyjaźnią.

W ciągu pierwszych chwil po śmierci Leila wspomina swoje życie dzięki różnym zmysłom i skojarzeniom – dzięki smakom, zapachom, dźwiękom, obrazom. Niezwykle istotną rolę we wspomnieniach odgrywa piątka jej wyjątkowych przyjaciół: transseksualna Nolan, którą Leila poznaje, kiedy jest jeszcze mężczyzną – robotnikiem w fabryce mebli, oddany przyjaciel z dzieciństwa Sabotaż Sinan, głęboko religijna karlica z Libanu – Zaynab122, Hollywood Humeyra – piosenkarka i aktorka oraz somalijska imigrantka, pracownica seksualna Jameelah. Wszystkie te postaci są dla Leili bardzo istotne – pomagają jej przetrwać chwile, które wydają się beznadziejne.

To właśnie przyjaciele Leili nie dopuszczają do tego, żeby jej ciało spoczęło na Cmentarzu Samotnych – miejscu pochówku wyrzutków, narkomanów, przestępców. Są gotowi na wszystko, nawet na złamanie prawa, by zapewnić swojej przedwcześnie zmarłej przyjaciółce miejsce godnego wiecznego odpoczywania.

Powieść Shafak to książka wyjątkowa, niezwykle poruszająca i wzruszająca, ukazująca siłę kobiety. Poprzez kreację bohaterek i bohaterów Shafak pokazuje, jak trudne jest życie kobiety w kraju muzułmańskim, jak przedmiotowo jest traktowana, jak nie otrzymuje pomocy, a jedynie potępienie, kiedy zbłądzi. Autorka podkreśla, że kobiety stanowią ogromną społeczną i emocjonalną siłę i muszą walczyć o swoje prawa i godność, a nie są w tym osamotnione, o czym świadczą pozytywni bohaterowie męscy – D/Ali i Sabotaż Sinan.

„10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie” to także wyjątkowy hołd dla Stambułu – miasta wielu kultur, języków i narodowości, miasta, w którym nowoczesna teraźniejszość miesza się z zabytkową przeszłością, dobro współistnieje ze złem, a piękno z brzydotą, metropolii, w której Bosfor otwiera wrota między Europą i Azją.

Powieść Elif Shafak, przez wielu uważana za najwybitniejszą w jej literackim dorobku, to książka niezwykła, napisana przepięknym językiem (chwała dla tłumaczki Natalii Wiśniewskiej), książka, która pokazuje, jak skomplikowane mogą być ludzkie losy i jak pozornie błahe wydarzenia rzucają cień na całe ludzkie życie. Galeria stworzonych przez pisarkę postaci jest niezwykle osobliwa i nieprzeciętna. Bohaterowie Shafak to odmieńcy, kolorowe ptaki, na pierwszy rzut oka – społeczne wyrzutki, których jednak kocha się od pierwszych stron lektury za ich wewnętrzne piękno, dobro, tolerancję i zrozumienie, że to, co jest inne, może być pozytywne. To prawdziwi, lojalni, wierni przyjaciele.

Otoczony literaturą anglosaską i przyzwyczajony do jej czytania, nieco obawiałem się książki Elif Shafak, a to piękna i nietuzinkowa powieść, którą wszystkim bezwarunkowo polecam. Cieszę się, że na półce czekają już „Pchli pałac” i „Czarne mleko”, a we wrześniu ukaże się przekład najnowszej powieści autorki – „Wyspa zaginionych drzew”.

Moja ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz