„Old” (Old), USA, 2021
Polska premiera: 30 lipca 2021
M. Night Shymalan, amerykański reżyser hinduskiego
pochodzenia, na przełomie XX i XXI wieku zaistniał na rynku filmowym produkcją
„Szósty zmysł” jako genialne dziecko Hollywoodu, wizjoner i przyszłość kina. O
znakomitym obrazie o dziecku, które widzi umarłych z Brucem Willisem i świetnym
Hayleyem Joelem Osmentem mówili dosłownie wszyscy. Potem były jeszcze „Znaki”,
„Osada”, a potem było już znacznie gorzej, posypały się nominacje do Złotych
Malin.
Na szczęście Shymalan powrócił do nieco lepszej formy swoimi
trzema najnowszymi produkcjami: „Split”, „Glass” i właśnie najnowszym filmem
„Old”, choć do poziomu „Szóstego zmysłu” reżyserowi i scenarzyście dużo jeszcze
zabrakło.
„Old” przedstawia wakacyjny wyjazd rodziny na wymarzone
wakacje na tropikalną wyspę. Guy (w tej roli najbardziej znany współczesny
meksykański aktor Gael Garcia Bernal) i Prisca (Vicky Crips, z pewnością zapamiętana jako partnerka Daniela Day-Lewisa w niesamowitej „Nici widmo”) z parą małych
dzieci trafiają do prawdziwego raju. Wszystko jest tu wyjątkowe: hotel, widoki,
obsługa, atrakcje, ale Guy i Prisca dostają jeszcze lepszą propozycję – wraz z
grupą wybrańców mogą spędzić dzień na najpiękniejszej plaży w zatoce. Seria
zaskakujących wydarzeń szybko uświadamia bohaterom, że nie jest to zwykła
plaża: czas płynie tam znacznie szybciej, co na początku najszybciej uwidacznia
się u dzieci i najstarszych uczestników ekspedycji. W dodatku nikt nie odbiera
zdruzgotanych plażowiczów o wyznaczonej porze. Czas płynie, godziny zmieniają
się w lata, dzieci w dorosłych, tajemnicza plaża prowadzi niektórych do
śmierci, innych – do szaleństwa. Czy istnieje droga ucieczki z tego przeklętego
miejsca?
Filmowi właściwie niczego nie brakuje – są dobrzy aktorzy,
jest pomysł, pojawia się napięcie, ale produkcja jako całość nie tworzy
spójnego, dobrego obrazu. Reżyser zaczyna prześcigać się z pomysłami na coraz
bardziej absurdalną śmierć poszczególnych bohaterów, widza szybko przestają
dziwić cuda, które pojawiają się na wyspie. Przestajemy też kibicować postaciom
z plaży w nadziei na ich ratunek.
Film Shymalana można zobaczyć, ale równie dobrze można
zostać w domu i odnaleźć coś bardziej wartościowego na platformach
streamingowych.
Moja ocena: 5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz