środa, 31 marca 2021

 

Anna Fryczkowska „Cyrkówka Marianna”, Świat Książki 2020



Dziś chciałbym przedstawić książkę, która mnie ujęła, całkowicie zauroczyła, wzruszyła i bez reszty pochłonęła – „Cyrkówka Marianna” Anny Fryczkowskiej. Nie wiem, co spowodowało, że w księgarni sięgnąłem po tę pozycję, bo wcześniej nic o niej nie słyszałem i nie wiedziałem, jakiej tematyki mogę oczekiwać. Zaintrygował mnie tytuł, może okładka, chciałem przeczytać jakąś polską powieść.

„Cyrkówka Marianna” to opowieść o prawdziwej kobiecie – mieszkance mazowieckiej wsi, artystce cyrkowej, malarce, niezwykle wrażliwej, wspaniałej Mariannie Razik. Powieść jest wynikiem tytanicznej pracy autorki, która stworzyła fabularyzowaną, bardzo dobrze wspartą przez źródła, monografię tej niezwykłej artystki.

Marianna przed wojną pracowała w Warszawie jako służąca i opiekunka dla dzieci. Jej chlebodawczyni – dentystka – dostrzegła w dziewczynie potencjał i bystrość umysłu i przyuczyła ją do pracy pomocy stomatologicznej w jej gabinecie. Rozwój i pobyt Marianny w Warszawie przerwał wybuch wojny. Młoda kobieta wróciła do rodzinnej wsi i aby ratować młodszego brata, została zabrana na roboty do Niemiec. Wojna była dla niej ogromną traumą. Po powrocie długo dochodziła do siebie, a równowagę odzyskała u boku ukochanego, późniejszego męża - dalekiego kuzyna – Franciszka Razika. To dzięki niemu opuściła rodzinny dom i wraz z Franciszkiem – przedwojennym artystą cyrkowym – założyła dwuosobową, wędrowną trupę cyrkową. Marianna i Franciszek jako Marisse i Arnoldo Boticellisse wędrowali po Polsce i organizowali swoje występy w szkołach, remizach strażackich, na rynkach i placach wsi, miast i miasteczek, budzących się po tragedii II wojny światowej, dając ludziom odrobinę radości, wytchnienia, ucieczki przed smutkami szarej rzeczywistości wczesnego PRL-u.

„Cyrkówka Marianna” to wzruszająca historia o życiu i śmierci, o niezwykłej, wielkiej miłości i obrazie powojennej Polski. Ukłony i gratulacje dla Anny Fryczkowskiej za stworzenie pięknej, wrażliwej, napisanej przepięknym językiem wspaniałej opowieści o losie człowieka. Ogromne podziękowania za przybliżenie postaci, o której nigdy wcześniej nie słyszałem, choć wystawa prac Marianny Razik odbyła się także swego czasu w Płocku, moim mieście, w Muzeum Etnograficznym. To pełna ciepła i apoteozy życia historia, która porusza, zachwyca i intryguje.

Nie wiem, czy „Cyrkówka Marianna” spodoba się wszystkim, to nie jest typowa lektura, Anna Fryczkowska zamieszcza w obrębie tekstu wiele fragmentów źródeł, artykułów prasowych, urywków katalogów wystawowych. Siła powieści to jej język oraz cudowna, chwytająca za serce historia Marianny. Dlatego warto jest po tę pozycję sięgnąć. Zdrowych Świąt Wielkanocnych.

Moja ocena: 9/10.

1 komentarz:

  1. Poczułam się zachęcona i zmotywowana. Po Świętach rozpocznę lekturę Cyrkowki .

    OdpowiedzUsuń