MADONNA – SUPER BOWL 2012
Dziś mija dokładnie dziewięć lat, odkąd Madonna wystąpiła
podczas amerykańskiego sportowego święta Super Bowl. Ostatnio artystka
zamieściła zapis tego naprawdę genialnego występu na swoim oficjalnym kanale yt
i postanowiłem poświęcić mu chwilę szczególnej uwagi.
Ostatnio obejrzałem kilkanaście występów różnych artystów
podczas finału Super Bowl. Wiele z nich było wybitnych – od Michaela Jacksona, U2,
Rolling Stones, poprzez Prince’a, Beyonce, świetnego Bruna Marsa, aż po
Coldplay, Lady Gagę i niezwykłe bohaterki ubiegłorocznego show – Jennifer Lopez
i Shakirę, ale nikomu – moim zdaniem – nie udało się przyćmić występu Madonny.
Występ w stylu starożytnego Rzymu rozpoczęli gladiatorzy,
którzy wprowadzili Madonnę na scenie w skrzyżowaniu lektyki i rydwanu, przy
dźwiękach „Vogue”, jednego z największych przebojów piosenkarki. Śpiewając
„Strike a pose”, Madonna przedstawiała wymyślne figury i pozy taneczne już z
pozycji na bogato zdobionym, opływającym złotem fotelu. Ubrana w elegancką
krótką czarną sukienkę ze złotymi elementami i spektakularny diadem w
starożytnym stylu oraz czarne kozaczki nad kolano, wyglądała cudownie, wykonując wraz z tancerzami
perfekcyjnie przygotowaną choreografię do utworu. Od pierwszych chwil widoczne
było, że Madonna jest w znakomitej formie. Na parkiecie wyświetlane były
stylizowane zdjęcia gwiazd hollywoodzkich, o których artystka śpiewa w
nagraniu.
Utwór „Vogue” płynnie przeszedł w kolejny ogromny hit
artystki – „Music”, któremu towarzyszyli tancerze w sportowych strojach,
wykonujący karkołomne ewolucje obok śpiewającej artystki. Nagle z niewielką
pomocą tancerzy Madonna wykonała płynnie trzy figury gimnastyczne, zwane
gwiazdą. Wszystkim zaparło dech w piersiach, a nie tracąca tchu artystka
pobiegła natychmiast do balansującego na linie tancerza w stroju starożytnych
Rzymian.
Kolejnych elementem performance’u Madonny okazało się
brawurowe wykonanie nagrania „I’m sexy and I know it” wraz z okupującym wówczas
szczyty list przebojów duetem LMFAO. Taneczno-muzyczny mash utworów „Music:,
„Party Rock Anthem” oraz „I’m sexy and I know it” wypadł wybornie.
Na scenę wbiegło nagle rozkrzyczane stadko identycznie
ubranych atrakcyjnych cheerleaderek o azjatyckim wyglądzie, a wraz z nimi
pojawiły się bodaj najsłynniejsza amerykańska raperka Nicki Minaj oraz
pochodząca ze Sri Lanki brytyjska wokalistka M.I.A., znana przede wszystkim z
wielkiego przeboju „Paper planes”. Rozpoczęło się wykonanie najnowszego wówczas
nagrania Madonny „Give me all your luv”. Śpiewające artystki uroczo potrząsały
złotymi pomponami, a chearleaderki przedstawiały coraz ciekawsze układy
choreograficzne, między innymi utworzoną wielką literę M. To z całą pewnością
najlepsze wykonanie tego nagrania w historii.
Nagle na scenę w rytmie tańczących cheerleaderek wprowadzona
została armia identycznie wyglądających doboszy pod przywództwem wokaliny Cee
Lo Greena, który wraz z Madonną wykonał niespodziewanie medley trzech nagrań:
„Open Your Heart”, „Express Yourself” w całkowicie nowych aranżacjach oraz jeden
z najważniejszych klasyków w repertuarze Madonny i nagranie mojego życia (so
far) – „Like a Prayer”. Do wykonania tego przepięknego nagrania artyści
przywdziali eleganckie, czarne, połyskliwe płaszcze, a towarzyszył im chór
gospel z Indianapolis. Madonna wpadła na
scenie w religijno-artystyczne uniesienie, widownia szalała, pobłyskując z
oddali światełkami telefonów. Zaśpiewawszy „Life is a mystery Everyone must
stand alone I hear you call my name And it feels like home”, w oparach dymu
Madonna znijnęła nagle ze sceny, a na parkiecie pojawił się złoty napis „World
Peace”.
Jeśli nie widzieliście tego występu, naprawdę bardzo gorąco
zachęcam. Wystąpienie Madonny w przerwie finału Super Bowl z 2012 roku
pokazuje, jak wielką jest artystką, z jakim pietyzmem, dbałością o szczegół i
kreatywnością jest w stanie przygotować swój koncert i w jak znakomitej
kondycji fizyczno-wokalnej była jeszcze dekadę temu. Wyglądała prześlicznie i z
pewnością można uznać ten występ za jedno z największych osiągnięć trwającej
już blisko 40 lat karierze artystki.
Madonna jest zjawiskowa, chociaż często kontrowersyjna. Można ją lubić lub nie, ale niewątpliwie trzeba przyznać, że jest ogromnie utalentowaną artystką. Z przyjemnością obejrzałam ten występ.
OdpowiedzUsuń