czwartek, 27 sierpnia 2020

 

„Seria z papugą” Jacek Ostrowski, Skarpa Warszawska 2018 - 2020


Czy czytaliście już wyborną  „Serię z papugą” Jacka Ostrowskiego – nowej gwiazdy na krajowym rynku książek kryminalnych? Czy poznaliście już Zuzę Lewandowską – niesamowitą, bezkompromisową  adwokatkę, główną bohaterkę serii? Jeśli nie, najwyższy czas nadrobić zaległości i sięgnąć po pozycje z cyklu o Zuzie.

Dotychczas Jacek Ostrowski, który znalazł się w tym roku (notabene z własną córką – wybitnym naukowcem, lekarzem weterynarii) w finale konkursu „Płocczanin Roku”, wydał cztery pozycje z serii. Pierwszy tom - „Paragraf 148” - opowiada o grasującym w Polsce seryjnym mordercy, który ćwiartuje ciała swoich ofiar. W drugiej części „Czarny wdowiec” Zuza rozwiązuje sprawę okrutnego mordercy kobiet oraz otrzymuje całą serię odciętych męskich genitaliów. W trzeciej powieści z cyklu, zatytułowanej „Sarkofag”, zadaniem Zuzy jest odnalezienie zaginionego przed laty przyjaciela jej ojca, a w części czwartej „Świrus”  próbuje rozwikłać kwestię tajemniczego morderstwa sprzed lat, o którym nagle zaczyna mówić młody chłopak – ofiara wypadku spowodowanego przez upadek radzieckiego Sputnika na płocki blok.

Zuza jest niesamowitą postacią i różne Chyłki mogą chyłkiem przed nią się chować. To córka jednego z najwybitniejszych mecenasów w historii Płocka, kobieta, która niczego się nie obawia, gardzi komunistami i społeczną patologią, klnie jak szewc, nie stroni od kieliszka i pali jak komin płockiej rafinerii. Jest bohaterką soczystą, zdecydowaną, wygrywa większość swoich spraw i cała męska część adwokatury czuje wobec niej ogromny respekt. Zuzanna uwielbia bawić się w detektywa i poszerzać swoje zadanie mecenasa o typowe działania policji, prokuratury i służb specjalnych. Chociaż są mężczyźni, którzy się nią interesują, nie ułożyła sobie jeszcze życia osobistego i mieszka (o zgrozo!) z sublokatorami w rodzinnym mieszkaniu, odziedziczonym po rodzicach, a wraz z nią rezyduje szalona papuga Zgaga i pies Borys.

Smaczku dodaje powieściom umieszczenie ich w Płocku – moim rodzinnym mieście. Jacek Ostrowski ze szczegółami odtwarza topograficzne detale miasta z przełomu lat 70-tych i 80-tych. Niezwykle miło i interesująco jest czytać o nadal istniejących ulicach, czy miejscach spotkań bohaterów, bądź też przywoływać wspomnienia z dzieciństwa o miejscach, które już odeszły do lamusa.

Moda na serie powieści kryminalnych z łączącym je głównym bohaterem rozlała się ze Skandynawii po całej Europie, a może i po całym świecie. Dotarła też do Polski. Proszę mi wierzyć – historie przedstawione w „Serii z papugą” nie są może tak nowoczesne i wyszukane, jak te w książkach Mroza, czy Bondy, ale Ostrowskiemu udało się stworzyć taką atmosferę i tak wyjątkową bohaterkę, że od książek nie można się oderwać. Pisarz posługuje się także znakomitym, żywym, naturalnym językiem. Czytając notatki służbowe kapitana Mariańskiego – wielkiego wroga Zuzy ze służb specjalnych – można pękać ze śmiechu. Przedstawiane sprawy mają często źródło w prawdziwych wydarzeniach i dlatego czyta się te pozycje z ogromnym zainteresowaniem.

Czy polecam? Naturalnie! Nie mam wątpliwości, że większość czytelników może umilić sobie koniec lata spotkaniami z szaloną panią mecenas Lewandowską i jej niesamowitymi przygodami. Jestem niezmiernie ciekaw, czy podzielicie mój entuzjazm i pokochacie Zuzkę prawdziwą literacką miłością, jak ja.

Moja ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz