Jacek Ostrowski „Katharsis”, Wydawnictwo Skarpa Warszawska 2021
Nasz najpłodniejszy i najpopularniejszy przedstawiciel
płockiego świata literackiego, Pan Jacek Ostrowski, powraca. Okazuje się, że
nie samą karierą Zuzy Lewandowskiej Jacek Ostrowski żyje i tym razem autor
przedstawia nam intrygującą książkę spoza Serii z Papugą. W powieści „Katharsis”
pisarz przenosi nas do Toskanii, pięknej, choć tym razem nie pełnej słońca i
sennej, wakacyjnej atmosfery, ale mrocznej, pełnej tajemnic i niedopowiedzeń.
W urokliwym miasteczku Pietrasanta atrakcyjna Weronica
Oliveto prowadzi rodzinny hotelik o nazwie Erynia. Jest to miejsce piękne i
wyjątkowe, ale przez lata nieco podupadło, zawsze brakowało pieniędzy na
remonty i nowe udogodnienia, a w okolicy powstawały nowoczesne hotele i
pensjonaty. Z Erynią związana jest też dramatyczna rodzinna tajemnica, której
nikt nie chce Weronice wyjawić: ani tracący zdrowie ojciec, były właściciel,
ani przyjaciel rodziny - kucharz Franciszek.
Pewnego dnia w Erynii pojawia się uwodzicielsko przystojny
Gabriel Trovato i oferuje Weronice interes dekady – 50,000 euro w zamian za
zorganizowanie dwutygodniowego turnusu dla pięciu gości w marcu poza sezonem. Z
niepewnością i obawą młoda kobieta podpisuje lukratywną umowę, a przybycie do
hotelu piątki tajemniczych gości pozwala Weronice ostatecznie poznać skrywane
latami rodzinne tajemnice, a gościom choć częściowo odkupić swoje winy.
Po lekturze pięciu powieści o mecenas Lewandowskiej
wiedziałem, że Pan Jacek Ostrowski potrafi zbudować atmosferę miejsca akcji,
stworzyć niesamowitą intrygę i pozwolić czytelnikowi na całkowite przeniesienie
się do świata swojej fabuły. „Katharsis” dowodzi, że pisarz doskonale czuje się
poza uniwersum Zuzy, także w innych klimatach. Ze szczegółami odtwarza
topografię i historię miasteczka, pisze o Toskanii w bardzo ujmujący i
wiarygodny sposób. Akcja jest wartka, w każdym rozdziale, który jest
odpowiednikiem dnia pobytu uczestników Erynii w hotelu, dzieje się coś
szokującego, dowiadujemy się coraz więcej.
Podczas lektury zawsze zwracam znaczną uwagę na język
twórcy. Bardzo ucieszyło mnie, że Jacek Ostrowski w wyśmienity sposób wydostał
się z konwencji peerelowskiej nowomowy, którą tak chętnie posługuje się w
dialogach w Serii z Papugą. Język „Katharsis” jest zupełnie inny – nieco bardziej
dramatyczny, wysoki, co powoduje, że powieść czyta się z ogromnym
zainteresowaniem.
„Katharsis” to znakomita wakacyjna lektura, która na wiele
godzin pozwoli Ci przenieść się do innego, pełnego sekretów świata i nie
pozwoli na przerwy w lekturze, dopóki nie dowiesz się w pełni, co wydarzyło się
w życiu Weroniki i Gabriela, jej nieoczekiwanego dobroczyńcy. Polecam
zdecydowanie!
Moja ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz