piątek, 22 stycznia 2021

 

Emma Donoghue „Pokój”, Wydawnictwo Sonia Draga 2011

Przekład: Ewa Borówka



Dziś wracam do książki, którą przeczytałem kilka lat temu, ale wywarła na mnie tak ogromne wrażenie, że postanowiłem ją dziś przypomnieć i zachęcić do sięgnięcia po tę lekturę. To głośna bestsellerowa powieść kanadyjskiej pisarki Emmy Donoghue „Pokój”.

„Pokój’ to historia pięcioletniego chłopca, Jacka, dziecka, które nie zna świata. A właściwie dziecka, dla którego całym światem jest mały pokój z małym okienkiem w suficie. To w tym pokoju w zaadaptowanej szopie ogrodowej urodził się Jack i w tym pokoju mieszka ze swoją Mamą. To tu przetrzymuje ich Stary Nick – ojciec Jacka i porywacz, który przed laty uprowadził nastoletnią wówczas dziewczynę i bezprawnie przetrzymuje ją i ich wspólne dziecko, pozbawiając ich szans na normalne życie. Dla Jacka normalnym życiem jest telewizja. Uwielbia SpongeBoba i Dorę, która chce zwiedzać świat. Kocha też opowieści Mamy i uwielbia słuchać, kiedy czyta mu książki. Mimo losu, który zgotowało mu życie jest nad wyraz inteligentny, ma ogromną wiedzę, brakuje mu jednak umiejętności okazywania emocji.

Znakomitym literackim zabiegiem Donoghue jest uczynienie pięcioletniego dziecka narratorem powieści. Niesamowita wizja anormalnego życia widzianego oczyma dziecka i przedstawiona słowami dziecka czyni z powieści tekst wyjątkowy. Od książki nie sposób się oderwać. Niezwykle emocjonujące są plany ucieczki, które nieustannie tworzą Jack i jego Mama. Pisarka w wyjątkowy sposób opisuje fikcyjną historię, która przecież mogła być prawdziwa. O podobnych tragediach, które mają miejsce w różnych częściach świata, słyszymy i czytamy właściwie w każdym roku.

Chylę czoła przed tłumaczką książki, Ewą Borówką. Tekst oddaje cechy języka dziecka. Liczne zabiegi językowe obecne w oryginalnym tekście znajdują idealne i intrygujące odbicie w przekładzie.

W roku 2015 książka „Pokój” doczekała się rewelacyjnej adaptacji filmowej, która zapewniła grającej Mamę fantastycznej Brie Larson Oscara dla Najlepszej Aktorki, ale także sławę i szansę na szybki rozwój kariery. Prawdziwą gwiazdą filmu pozostaje jednak niesamowity, grający Jacka, Jacob Tremblay. Jest niezwykle wiarygodny i prawdziwy jako dziecko-ofiara. Do dziś zastanawiam się, czemu nie otrzymał nominacji do Oscara, a nawet samej nagrody, za tę niewątpliwie wyjątkową kreację.

Zarówno książka, jak i film zdecydowanie zasługują na uwagę i bardzo gorąco obie pozycje wszystkim polecam. Ostrzegam wrażliwców, że przy lekturze poziom emocji gwałtownie wzrasta i często trudno powstrzymać się od łez. Zatem jeśli 10 lat temu przeoczyłeś tę niezwykłą powieść Emmy Donoghue, pora na nadrobienie zaległości.

Moja ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz